Zabawne jest to, że przeważnie poszukujemy rozwiązań wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinniśmy, czy też nie tam, gdzie one są.
Tak, jak np. wielu ludzi wyjeżdża zagranicę, „bo w Polsce nie ma możliwości” – możliwości są wszędzie, gdzie my jesteśmy, tylko trudno jest nam je dostrzec. Wielu poszukuje swojego „szczęścia”, możliwości zarobkowych itd. na końcu świata, a odpowiedzi i ten „dobrostan” są przeważnie zupełnie gdzie indziej.
Odpowiedzi Na Najtrudniejsze Pytania Znajdziesz W SOBIE…
Kilka miesięcy temu dołączyła do mojej grupy, do jednego z projektów biznesowych dziewczyna, która przez kilka dni do mnie pisała, wypytywała o wszystko i miała ogromny dylemat, jak ona będzie ten projekt rozwijać, jak ona będzie go promować, aby móc zarabiać pieniądze…
Jak widziałem ten jej „dylemat”, to sam do siebie uśmiechnąłem się, bo w trakcie naszych wcześniejszych rozmów, wspomniała mi o jednej istotnej sprawie – o tym, że na co dzień pracuje w telemarketingu.
…i tak w pewnym momencie piszę do niej – „Przygotuj sobie ofertę produktową/projektu i wykorzystaj swoje doświadczenie z pracy. Po prostu codziennie po pracy znajdź sobie trochę czasu, aby to samo robić, tylko promując ofertę firmy/projektu, do którego dołączyłaś”.
…i dziewczyna nagle doświadczyła takiego wielkiego „WOW!” 🙂
Często tak jest, że poszukujemy rozwiązań nie wiadomo gdzie, a one są w nas samych – w naszych umiejętnościach, doświadczeniach… i wystarczy na chwilę „zatrzymać się”, zastanowić się nad sobą – nad tym, co jest w nas samych, w naszym najbliższym otoczeniu, co możemy wykorzystać np. do stworzenia/zbudowania źródła dochodu.
Czasem każdy z nas potrzebuje kogoś z zewnątrz, kto zobaczy w nas, w naszym życiu, w bliskim otoczeniu potencjał… i wystarczy jedno zdanie takiej osoby, aby przewrócić nam życie do góry nogami – oczywiście w pozytywnym sensie. Sami możemy poszukiwać rozwiązania długimi latami, a tu jedna osoba, jest czasem w stanie zmienić wszystko tylko jednym zdaniem…
Przyglądnij Się Na Własne Życie i Wykorzystaj To Do Osiągnięcia Sukcesu
Jakiś czas temu zdecydowałem, że ukończę studia i zainteresował mnie temat tworzenia grafiki komputerowej. Poszedłem na studnia w kierunku związanym z dziennikarstwem, o specjalizacji „grafika komputerowa w mediach” .
Dziennikarstwo totalnie mnie nie obchodziło, ale z kolei chciałem nauczyć się tworzenia grafiki komputerowej.
Te studia okazały się w tym temacie dużą porażką, bo w zasadzie nie uczono nas od praktycznej strony, jak wykorzystywać programy do tworzenia/obróbki grafiki, tylko początkiem każdego semestru otrzymywaliśmy tematy do realizacji, a później było tylko chwalenie naszych dokonań, albo krytyka, ocena… Ja byłem „zielony” w temacie obsługi programów służących do tworzenia i obróbki grafiki, także zajęcia ćwiczeniowe były dla mnie abstrakcją, gdzie miałem robić coś, gdzie nikt mi nie pokazał od czego zacząć itd.
Jak z samych studiów ogólnie nie jestem zadowolony, bo dyplomem (jak świadectwami/dyplomami z każdej z poprzednich szkół policealnych itd.) można sobie, jak to się mówi „podetrzeć”… tak jestem w sumie wdzięczny, bo ta uczelniana tandeta, „zmusiła” mnie do tego, aby opłacić sobie kurs z grafiki komputerowej – kosztował on dość sporo, ale w ciągu 3 dni, nauczyłem się o wiele więcej, niż przez 3 lata studiów licencjackich.
Wtedy jeszcze w kwestii marketingu internetowego, budowania biznesów w oparciu o firmy działające online itd., było tak sobie – jakby nie dostrzegałem tego, że te umiejętności będą mi aż tak bardzo mocno potrzebne, bo jeszcze to nie było z mojej strony tak „poważne” działanie w oparciu o projekty online, jak obecnie.
Teraz wiem o tym, że to był jeden z takich bardzo ważnych „punktów” mojego życia, bo te umiejętności związane z grafiką, są mi niesamowicie przydatne i prawie każdego dnia je wykorzystuję.
Zobacz na siebie, na swoje życie, doświadczenia, umiejętności z przeszłości – być może kryje się tam ogromny potencjał, który możesz wykorzystać do tworzenia swoich źródeł dochodu w Internecie, albo offline… z którego nie zdajesz sobie obecnie sprawy.